Informacje o żywieniu i rady

Informacje o żywieniu i rady "jak nie dać się oszukać w internecie i sklepie zoologicznym"
Kot jest zwierzęciem mięsożernym, zatem im więcej w karmie mięsa tym lepiej dla niego. Jednocześnie ten typowy drapieżnik w naturze po skonsumowaniu swej ofiary (zjedzeniu jego mięśni, wypiciu jego krwi i wyjedzeniu wątroby) przechadzając się po sjeście przekąszał jagody prosto z krzaczka, trawki żubrówki, aromatyczne listki ziół wspomagając tym swoje trawienie i dostarczając niezbędnych witamin i mikroelementów. Ludzie są już na tyle świadomi potrzeb kota, że stworzyli coś takiego jak suchy pokarm dla kotów. W tym pokarmie zawarte jest wszystko, co jest potrzebne dla funkcjonowania organizmu kota: białko w ilości ok. 35%, tłuszcze w ilości ok. 15%, węglowodany w ilości ok. 30% i niezbędne witaminy, mikroelementy i dodatkowo specjalne aminokwasy (tauryna) i tłuszcze omega 3 i omega 6 niezbędne do życia. Oczywiście, żeby móc zdać się na suchą karmę trzeba być pewnym, że jest w niej to wszystko, co trzeba. Tylko karmy z tzw. górnej półki zapewniają bezpieczeństwo karmienia tylko suchą karmą. Są to Biomill, Rogal, Eukanuba, Purina Pro Plan. Karmy te nie są reklamowane w mediach. Są reklamowane przez lekarzy weterynarii, którzy są świadomi ich wartości i znają ich skład. Lekarze weterynarii znają również tajniki czytania składu i analizy karmy i potrafią rozpoznać, która firma jest uczciwa, a która oszukuje swoich klientów.

Przykład dobrej karmy i złej karmy:

  1. Zła karma (a'la łosoś):, Jeśli coś jest a'la łosoś oznacza, że na pewno nie jest łososiem, ale np. makrelą, mintajem lub np. morszczukiem. Tak jest w przypadku puszek dla ludzi. W suchej karmie dla kotów na opakowaniu producent drukuje skład karmy: mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego, kukurydza, zboże, otręby, tłuszcz drobiowy, itd. Jeśli byłby uczciwy nie połączyłby mięsa z produktami pochodzenia zwierzęcego, ponieważ mięso wylądowałoby na końcu listy w ilości 3% w 100g, karmy, czyli 3g. w 100g.( śmiesznie mała ilość mięsa jak dla kota). A co z produktami pochodzenia zwierzęcego: (są to uszy, kopyta, wymienia, skóry, ścięgna, jelita), czyli bardzo mało przypominające mięso części ciała zwierząt. W taki sposób postępują producenci karmy Whiskas, Kitekat, Friskies.
  2. Dobra karma (łosoś): w składzie jest napisane: mięso z janięciny (20%), mięso z indyka (10%), mięso z kurczaka (10%), zboża (20%), tłuszcz drobiowy (20%) itd. Ewidentnie widzimy, że producent nie ukrywa składu karmy i szczegółowo wylicza skład procentowy. Mało tego w karmie nie ma żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego, czyli przysłowiowego psa z budą. Firmy, które tak postępują to Biomill, Royal, Eukanuba, Purina Pro Plan.

Ale istnieje jeszcze jedno "ale". Royal jest jednocześnie producentem karmy Whiskas, a Purina Pro Plan producentem Frieskies. Widzimy, że jedna firma produkuje karmę ekskluzywną i podłej jakości. Każdy musi się, dlatego zastanowić, o czym to świadczy. Ja tylko muszę dodać, że firma Biomill produkuje tylko karmę z górnej półki i jest karmą ekskluzywną. Słowo ekskluzywna nie świadczy, że musi być ona bardzo droga, ale świadczy na pewno o tym że jest dobra i że kot jadający ją nie będzie tak częstym pacjentem przychodni weterynaryjnych jak kot jadający Whiskas.

Czy kotu można dawać surowe mięso? Tak, ale najpierw należy je zamrozić, potem rozmrozić i takie dopiero podać kotu. Nie należy przyzwyczajać kota do jedzenia samego mięsa, a to z kilku powodów:

  1. Mięso nie zawiera zbyt wielu witamin i mikroelementów.
  2. Jeśli kot przyzwyczai się do jedzenia tylko mięsa to na jego zębach zacznie powstawać kamień nazębny, któremu zapobiegają dobre suche karmy.
  3. Jeśli kot zachoruje i trzeba będzie zastosowaćh dietę leczniczą w postaci suchej karmy to kot nauczony jedzenia tylko mięsa za żadne skarby świata nie zje suchej karmy i prędzej się zagłodzi na śmierć (to nie jest żart, koty faktycznie potrafią się głodzić w przypadku, gdy nie dostaną swojego ulubionego pożywienia, czyli np. mięsa surowego. U kota, który nie je dłużej niż 3 dni dochodzi do stłuszczenia wątroby, na skutek jego specyficznej fizjologii; potem dochodzi do zmian w nerkach i innych narządach wewnętrznych i takiego kota nie można już uratować
  4. Suche karmy zawierają wiele dodatków np. odkłaczających, usuwających kamień nazębny, wpływających na jakość skóry i sierści, zmniejszających odór odchodów stałych, podnoszących odporność, zwiększających aktywność, odchudzających lub zapobiegających tyciu po kastracji, mają obniżoną ilość fosforu i magnezu, które są przyczyną powstawania syndromu urologicznego, zakwaszających mocz, również ważne przy syndromie urologicznym kotów, wpływających na odbudowę chrząstek stawowych i wielu innych wspomagaczy organizmu kota, które mają zapewnić jego długie życie, a musimy wiedzieć, że kot żyje ok. 17 lat, czego raczej nie mogą doświadczyć koty żyjące na wolności.

Nie porównujmy kotów domowych z ich dzikimi przodkami. Ich dzicy przodkowie, żyli intensywnie, ale krótko trawieni głodem, niedoborami żywieniowymi i pasożytami nie licząc chorób. Po to człowiek wymyślił nowoczesne żywienie kotów, żeby z tego korzystać. Nie wracajmy do natury, bo kot w domu to już nie jest natura. Nie łudźmy się że stworzymy kotu naturalne warunki, dla niego naturalnymi warunkami jest już środowisko domowe, a w domu może upolować co najwyżej sztuczną mysz i suchą karmę w misce, no ewentualnie nogę swojego opiekuna.